Potrącenie dziecka na hulajnodze w Chojnicach
W sieci opublikowano nagranie z groźnie wyglądającego potrącenia w Chojnicach, w województwie pomorskim, do którego doszło 11 sierpnia. Na opublikowanym materiale widzimy, jak samochody przed skrzyżowaniem zatrzymały się, by przepuścić chłopca jadącego na hulajnodze. Niestety, kierująca oplem, która przemieszczała się lewym pasem, nie zwróciła uwagi na to, co działo się obok. Wjechała w dziecko. Siła uderzenia sprawiła, że poszkodowany upadł na asfalt.
W opisie do filmu z wypadku, który udostępniono na kanale Stop Cham, czytamy:
Sygnalizacja w tym miejscu podobno nie działa od 2 lat. Kierowca na prawym pasie zatrzymał się, aby przepuścić chłopca. Kierująca Oplem myślała, że auto stoi przed skrętem.
"Dziecko zabrane przez ZRM, świadome kontaktowe z podejrzeniem urazu wewnętrznego"
Uwaga! Nagranie z wypadku nie jest odpowiednie dla osób niepełnoletnich oraz wrażliwych.
Internauci komentują reakcję świadków zdarzenia: "Kierowca i pasażer opla coś się nie spieszyli z pomocą"
Materiał zbulwersował internautów. Pod publikacją pojawiło się wiele krytycznych komentarzy, które dotyczył zachowania kierującej oplem. Widzowie zwrócili też uwagę na błyskawiczną reakcję świadków zdarzenia, którzy jak najszybciej chcieli pomóc dziecku:
Szanuję nagrywających za reakcję
Szacun wielki za reakcję na ludzką krzywdę. Dzięki takim ludziom wiara w ludzi ciągle się we mnie tli.
Często jak zatrzymam się przed przejściem na drodze o wielu pasach to patrzę w lusterka czy na pasie obok nie zapieprza właśnie takie auto. Zawsze można klaksonem wtedy ostrzec pieszego, ale wiadomo, to mogą być ułamki sekund...
No i to jest prawidłowa reakcja
Wielki szacunek dla autora filmu za szybką reakcję. Jak było widać na filmie kierowca i pasażer opla coś się nie spieszyli z pomocą dla dziecka.